Wyścig z czasem, aby zaopatrzyć szpitale

11.03.2022 

Anja Wolz, koordynatorka reagowania kryzysowego, przebywa obecnie we Lwowie i wyjaśnia, dlaczego tak ważny jest obecny etap działań humanitarnych.

Tutaj, we Lwowie, otrzymuję wiele telefonów ze szpitali z pilnymi apelami o pomoc. Rozpoczynamy wyścig z czasem, aby dostarczyć właściwe środki medyczne do właściwych miejsc, zanim pomoc nie będzie mogła dotrzeć do okrążonych militarnie miast i miasteczek.

Zniszczenia, bombardowania z powietrza, ostrzał ciężkiej artylerii, walki z udziałem czołgów, okrążone miasta, początki partyzantki miejskiej, ludzie chroniący się w bunkrach i piwnicach, którym brakuje żywności, wody i elektryczności – oto, co się dzieje. I jest coraz gorzej. Od dawna nie widzieliśmy podobnej brutalności, intensywności i tempa wojny. 

Humanitarne działania medyczne muszą być prowadzone na dużą skalę i z dużą prędkością.  

W Lekarzach bez Granic pracowaliśmy dzień i noc, aby przestawić się z regularnego, długoterminowego programu medycznego w Ukrainie na działanie w sytuacji wojny.  

Nasze zespoły dystrybuowały zaopatrzenie medyczne i inne, które mieliśmy na miejscu, od pierwszego dnia wojny, ale wiedzieliśmy, że to bardzo mało w porównaniu z potrzebami szpitali i ludzi.  

Pierwsze dostawy pociągiem do Kijowa

W sobotę 5 marca do Ukrainy dotarły nasze pierwsze trzy ciężarówki z zaopatrzeniem medycznym – 120 metrów sześciennych. Jedną trzecią, głównie materiały chirurgiczne i urazowe oraz leki, ładowaliśmy do północy i wysłaliśmy natychmiast pociągiem do Kijowa. W niedzielę 6 marca po południu zostały one dostarczone do Ministerstwa Zdrowia w Kijowie do rozdysponowania w szpitalach w stolicy przyjmujących rannych i szpitalach w strefach działań wojennych na wschodzie kraju.  

Szpitalom na wschodzie, przeciążonym rosnącą liczbą pacjentów z urazami wojennymi, kurczą się zapasy. Nie wiemy, jak długo potrwa odcięcie Kijowa. Obecnie skupiamy się na dostarczeniu odpowiednich środków medycznych tam, gdzie są one potrzebne, w dużych ilościach i tak szybko, jak to tylko możliwe. W ostatnich dniach dotarło do nas więcej materiałów medycznych, a kolejne transporty będą docierać w nadchodzących dniach i tygodniach.  

Nakładające się potrzeby 

Dotychczas koncentrowaliśmy się na sprzęcie i lekach przeznaczonych dla chirurgii, leczenia urazowego, ostrych dyżurów i oddziałów intensywnej terapii. Zaczyna się jednak wyłaniać szerszy obraz i zapotrzebowanie na inne kluczowe artykuły medyczne: insulinę dla chorych na cukrzycę, leki dla pacjentów z innymi chorobami przewlekłymi, takimi jak astma, nadciśnienie czy HIV. Niektóre z nich będą musiały być transportowane z dodatkowym utrudnieniem w postaci łańcucha chłodniczego. 

Wyzwaniem będzie dotarcie z zaopatrzeniem do miejsc, w których jest ono potrzebne w Ukrainie. Pociągi w większości nadal kursują i jest to dobre rozwiązanie ze względu na ilość towaru, jaką mogą przewieźć, ale rozważamy różne sposoby bezpiecznego przewożenia materiałów medycznych po kraju. Obawiamy się, że transport materiałów medycznych i personelu medycznego do miejsc, w których są potrzebne, będzie coraz trudniejsze, i stanie się tak być może bardzo szybko, stąd potrzeba pilnego działania w tym zakresie. 

Wyścig z zimnem 

Drugi wyścig to wyścig z zimnem. Tu, gdzie teraz jestem, we Lwowie, temperatura w nocy spada do minus siedmiu stopni Celsjusza, a setki tysięcy ludzi przyjechało tutaj lub zamierza jechać dalej w kierunku granicy z Polską, Słowacją lub Węgrami. Tak niska temperatura może zabić. Dlatego szybko dostarczamy 160 metrów sześciennych potrzebnych artykułów – ponad dwa tysiące śpiworów, ponad trzy i pół tysiąca koców termicznych, tysiące kompletów bielizny termicznej, bluzy polarowe, czapki, kurtki przeciwdeszczowe i inne ubrania oraz ponad 500 namiotów, a także artykuły higieniczne, takie jak pasta do zębów, szczoteczki do zębów, mydło i ręczniki. Planujemy przekazać je lokalnym organizacjom społecznym, aby rozdały je ludziom, którzy uciekli do Lwowa lub zamierzają czekać w kolejkach do granicy z Ukrainą.  

Nasz pierwszy zespół chirurgiczny przybył do Lwowa, ale decyzja o przeniesieniu się bliżej terenów objętych walkami w celu prowadzenia działań medycznych wymaga namysłu. Rozważamy kilka lokalizacji i opcji, decyzję podejmiemy w najbliższych dniach.  

Rozpoczął się wyścig, aby dostarczyć pomoc medyczną tam, gdzie jest potrzebna. Szybko zwiększamy skalę pomocy – to niezbędne pierwsze kroki w budowaniu konkretnej pomocy medycznej.  

Wspieraj działania Lekarzy bez Granic

Od momentu eskalacji konfliktu w Ukrainie nasze zespoły pracują bez przerwy nad przygotowaniami do działań medycznych dostosowanych do kontekstu wojny i rosnących, pilnych potrzeb ludzi w Ukrainie oraz we wszystkich krajach sąsiadujących.

Byliśmy w stanie zareagować natychmiast dzięki hojności ludzi takich, jak Wy, którzy przekazują darowizny na cele statutowe, zapewniając naszym zespołom medycznym elastyczność, dzięki której w sytuacji nagłego kryzysu, jak w Ukrainie, mogą od razu przejść do działania. Za sprawą tego wsparcia możemy udzielać niezbędnej pomocy medycznej w ponad 80 krajach na świecie i być tam, gdzie sytuacja jest najpilniejsza. Dziękujemy za Wasze zaufanie. 

Fundacja „Lekarze bez Granic” 
Bank Millennium: 
75 1160 2202 0000 0005 0711 3708 
Tytuł przelewu: Darowizna na cele statutowe