Wejście do wspieranego przez Lekarzy bez Granic szpitala w Al-Dżunajnie. Szpital został zrabowany pod koniec kwietnia. Sudan, 2023
© MSF
Wejście do wspieranego przez Lekarzy bez Granic szpitala w Al-Dżunajnie. Szpital został zrabowany pod koniec kwietnia. Sudan, 2023

Sudan: kiedy konflikt dotarł do miasta [ŚWIADECTWO]

Poszukując bezpieczeństwa, będziesz w stanie znieść wszystko – pracowniczka Lekarzy bez Granic opowiada o sytuacji w mieście Al-Dżunajna w Sudanie, gdzie zrabowano szpital Lekarzy bez Granic.

W sobotę, 15 kwietnia, obudziłam się i dowiedziałam o walkach w Chartumie. To nie była kompletna niespodzianka. Po miesiącach śledzenia sytuacji, wyzwań związanych ze zmianą polityczną, przemieszczaniem się oddziałów i wielu innych aspektów tego złożonego kontekstu, miałam przeczucie, że konflikt się zbliża. 

Wolałabym się mylić. 

Tygodnie przede mną 

Nazywam się Fleur Pialoux. Jestem ustępującą koordynatorką projektu zespołu Lekarzy bez Granic, który wspiera szpital, gdzie uczą się studenci, w Al-Dżunajnie w Darfurze Zachodnim. Lekarze bez Granic wspierają tam oddział pediatryczny od 2021 roku.  

Konflikt eskalował trzy tygodnie przed końcem mojej pracy w Al-Dżunajnie. Myślałam, że spędzę ten czas pracując nad raportem dla osoby, która przejmie obowiązki po mnie.  

Epidemia odry nie ustępowała, więc planowałam zabiegać u władz o zorganizowanie kampanii szczepień.  

Wraz z zespołem mieliśmy skończyć plany awaryjne, abyśmy byli gotowi na nadchodzący wzrost liczby pacjentów z niedożywieniem i malarią. Tutaj te choroby są uzależnione od zmian pór roku.  

Pracowaliśmy także nad strategią wsparcia dwóch nowych oddziałów szpitalnych – neonatologicznego oraz poporodowego. 

I z niecierpliwością czekałam na zorganizowanie dla naszych pracowników hucznych obchodów Eid (święto obchodzone w islamie na zakończenie ramadanu) z pysznym jedzeniem i muzyką sudańską. Miała to być jednocześnie moja impreza pożegnalna. Planowałam pracować do ostatniej chwili, ale mój następca już miał być na miejscu, aby wszystkie działania mogły być gładko kontynuowane. 

Jak było naprawdę 

W sobotę 15 kwietnia zebrałam zespół, który mieszkał w domu Lekarzy bez Granic i zbriefowałam ich na temat konfliktu. Mieliśmy gotowy plan redukowania ryzyk na wypadek, gdyby sytuacja w Al-Dżunajnie eskalowała.  

Pierwszy krok to upewnienie się, że nasi pracownicy nie wychodzą na ulice. Skontaktowaliśmy się z pracownikami biurowymi i powiedzieliśmy, aby następnego dnia nie przychodzili do biura. Jeśli chodzi o szpital, zadbaliśmy, aby podstawowa opieka była zapewniona przez członków zespołu, którzy mieszkali na tyle blisko, że czuli się komfortowo w trakcie krótkiej drogi do szpitala.  

Ustaliliśmy drzewko kontaktu telefonicznego, abyśmy mogli regularnie sprawdzać, w jakiej sytuacji są nasi współpracownicy.  

Działaliśmy szybko, aby zapewnić jedzenie, wodę i podstawowe rzeczy w domu pracowników Lekarzy bez Granic.  

Potem nie wyszliśmy z domu przez 14 dni.  

Pierwszy tydzień był względnie spokojny w porównaniu do przemocy w Chartumie i miastach w Darfurze jak Al-Faszir czy Nijala. Międzynarodowi pracownicy z innych organizacji wyjechali, ale my początkowo zostaliśmy, licząc, że spokój się utrzyma i że będziemy mogli zapewniać opiekę medyczną w szpitalu.   

Potem, 20 kwietnia, w dzień Eid-al-Fitr, wszyscy pozostali pacjenci i pracownicy szpitala uciekli w obawie o swoje życie. Szpital został praktycznie zamknięty, mimo najszczerszych wysiłków kilku pracowników administracyjnych.   

24 kwietnia konflikt dotarł do Al-Dżunajny.  

Grupy zbrojne zaczęły atakować kluczowe lokalizacje w mieście. W następnych dniach walki wybuchły w większości dzielnic. Rabowanie targu, szpitala, aptek i samochodów stało się codziennością. Plotki i mowa nienawiści pojawiły się w mediach społecznościowych.  

Co stało się w szpitalu wspieranym przez Lekarzy bez Granic? 

Od początku eskalacji przemocy Al-Dżunajna, jak wiele innych obszarów w Sudanie, doświadczyła powszechnego plądrowania. Rabowano prywatne mieszkania, sklepy, apteki, międzynarodowe organizacje pozarządowe, Ministerstwo Zdrowia i targi.  

26 kwietnia szpital w Al-Dżunajnie – w tym szpitalna apteka, aparat rentgenowski, bank krwi i wspierany przez nas oddział pediatryczny – został zrabowany.  

Kiedy sytuacja w mieście się ustabilizuje, wznowienie działań szpitalnych będzie z tego powodu dodatkowo trudne.  

Z naszych okien widzieliśmy dym – spalono miejsca, w których mieszkało ponad 100 000 osób przesiedlonych. W całym mieście ludzie przez wiele dni byli pozostawieni bez prądu i wody. Sieci komórkowe nie działały. Banki były zamknięte i nie były w stanie przetwarzać płatności, pozostawiając wiele ludzi bez dostępu do pieniędzy, żeby kupić podstawowe artykuły, jak żywność, paliwo czy leki. Setki osób zostało rannych lub zabitych, ale praktycznie żadna placówka zdrowia nie była w stanie funkcjonować.  

Kiedy miasto było ostrzeliwane, my spędzaliśmy noce na podłodze, mając ten przywilej, że mieliśmy dostęp do bunkra. Ostatnie tygodnie pracowałam po 15 godzin dziennie, sprawdzając informacje, dzieląc się wiadomościami, oceniając ryzyko, przygotowując możliwą ewakuację do sąsiedniego Czadu.  

Wspierany przez Lekarzy bez Granic szpital w Al-Dżunajnie został zrabowany pod koniec kwietnia. Sudan, 2023
Wspierany przez Lekarzy bez Granic szpital w Al-Dżunajnie został zrabowany pod koniec kwietnia. Sudan, 2023
Wejście do wspieranego przez Lekarzy bez Granic szpitala w Al-Dżunajnie. Szpital został zrabowany pod koniec kwietnia. Sudan, 2023
Wejście do wspieranego przez Lekarzy bez Granic szpitala w Al-Dżunajnie. Szpital został zrabowany pod koniec kwietnia. Sudan, 2023

Dni strachu i niepewności 

Kiedy ostatnia osoba z naszego zespołu relokacyjnego przekroczyła granicę z Czadem i została przywitana przez kolegów z Lekarzy bez Granic, poczułam ogromną ulgę. 

Potem doszła do mnie cała reszta.  

Dni strachu, stresu i niepewności. Poczucie winy, że mogłam opuścić kraj, podczas kiedy nasi sudańscy współpracownicy i pacjenci byli nadal w Al-Dżunajnie. Świadomość, że pacjenci zostali pozostawieni bez opieki.  

Smutek, że miesiące wysiłków włożonych w działanie szpitala i nasze starania, aby jeszcze więcej osób mogło uzyskać dostęp do opieki ratującej życie, zostały stracone. 

Empatia wobec kilku zrelokowanych sudańskich współpracowników, którzy boją się o swoje rodziny w miejscach takich, jak Chartum.  

Po latach pracy z osobami przesiedlonymi, słuchania ich historii, na własnej skórze poczułam, że bezpieczeństwo jest podstawą wszystkich ludzkich potrzeb. Poszukiwanie go sprawi, że będziesz w stanie znieść wszystko.  

News

Lyad patrzy przez okno w szpitalu Lekarzy bez Granic w Ammanie. Został ciężko ranny w wyniku postrzelenia przez siły izraelskie w tył uda, gdy szukał z przyjaciółmi jedzenia w Gazie. Jordania, 2025
Irak

Jordania: łączy nas ten sam ból. O wsparciu rówieśniczym młodych pacjentów  

Więcej
Czteroosobowa rodzina została przesiedlona z Rafah do namiotu w Chan Junus. Mężczyzna stracił nogę, usiłując zdobyć pomoc humanitarną. Strefa Gazy, 2025
Palestyna

Strefa Gazy: trudne warunki życia zagrażają zdrowiu ludzi 

Więcej
Hin So, położna Lekarzy bez Granic, bada noworodka w szpitalu Nassera. Strefa Gazy, czerwiec 2024

Praca w terenie: webinar dla położnych i ginekologów  

Więcej
Palestyna

Zachodni Brzeg: czystki etniczne w Masafer Jatta

Więcej
Palestyna

Strefa Gazy: Lekarze bez Granic wzywają do natychmiastowego uwolnienia zatrzymanego pracownika 

Więcej
Palestyna

Strefa Gazy: nie da się opisać skali zniszczeń. Gaza wygląda jak góry gruzu [ŚWIADECTWO]

Więcej

Ścieżki kariery po medycynie: webinar Konsylium24 z Senką Stojanović

Więcej
Palestyna

Strefa Gazy: Lekarze bez Granic zmuszeni do zawieszenia działań w mieście Gaza

Więcej
afganistan

Afganistan: 10 lat po ataku na szpital Lekarzy bez Granic w Kunduzie

Więcej
Palestyna

Koncert dla Gazy. Sending You Light  

Więcej
Ludzie ewakuują się z miasta Gaza z tym, co pozostało z ich dobytku. Strefa Gazy, 2025
Palestyna

Strefa Gazy: ofensywa w mieście Gaza wyrokiem śmierci

Więcej
Palestyńskie rodziny zabierają to, co im pozostało, opuszczając miasto Gaza. Kierują się na południe. Strefa Gazy, 2025
Palestyna

Strefa Gazy: opuszczamy to miejsce ze złamanymi duszami [ŚWIADECTWO]

Więcej
Zespół logistyczny w ośrodku urazowym w Kunduzie. Afganistan, 2025
afganistan

Afganistan: kule ortopedyczne? Zrobimy od zera! 

Więcej
czad

Sudan: pobili nas i zgwałcili na oczach wszystkich, na środku drogi [ŚWIADECTWA]

Więcej
W związku z brakiem wolnych łóżek pacjenci w szpitalu Nassera leżą na korytarzach i przed placówką. Strefa Gazy, 2025
Palestyna

Strefa Gazy: medycyna jest niszczona [ŚWIADECTWO]

Więcej
Palestyńczycy w punkcie dystrybucji w Netzarim ryzykują życiem, aby zdobyć trochę jedzenia. Strefa Gazy, 2025
Palestyna

To nie jest pomoc. To zorganizowane zabijanie [RAPORT]

Więcej