Cox’s Bazar: codzienne życie w obiektywie Rohingya [GALERIA ZDJĘĆ]
Tkanie sieci rybackiej, dziecięce zabawy w wąskich uliczkach, odwiedziny u fryzjera – oto codzienne życie w Cox’s Bazar w Bangladeszu. Świat oczami uchodźców Rohingya pokazują nam członkowie tej mniejszości, fotografowie z kolektywu Rohingyatographer.
W 2017 roku Ro Yassin Abdumonab, Ishrat Bibi i Sahat Zia Hero, wraz z setkami tysięcy innych ludzi, uciekli przed przemocą wojska Mjanmy wymierzonej przeciw mniejszości Rohingya w stanie Rakhine w południowo-zachodniej części kraju.
Od tego czasu trójka fotografów dokumentuje swoje codzienne życie w największym obozie dla uchodźców na świecie, w dzielnicy Cox’s Bazar w Bangladeszu.
Siedem lat od ich wygnania, kolektyw fotografów Rohingyatographer, do którego należą i z którym współpracowaliśmy przy tworzeniu tego fotoreportażu, nadal dokumentuje trudne warunki życia uchodźców Rohingya w Cox’s Bazar.
W 2017 roku służby bezpieczeństwa Mjanmy rozpętały największą w historii kampanię przemocy przeciw Rohingya. Lekarze bez Granic udokumentowali wówczas 6 700 ofiar śmiertelnych wśród prześladowanej społeczności. Setki tysięcy osób uciekło do Bangladeszu w poszukiwaniu bezpieczeństwa i schronienia.
Ponad 860 000 Rohingya mieszka obecnie w obozach o powierzchni 26 km kwadratowych w Bangladeszu. Nie mają dostępu do edukacji i możliwości legalnej pracy. Aby zaspokoić podstawowe potrzeby, zmuszeni są polegać na pomocy humanitarnej. Warunki życia w obozach, w tym warunki sanitarne, są ciężkie, brakuje dostępu do opieki medycznej.
Mieszkańcy obozu zmagają się z niepewnością i obawą o przyszłość swoją i swoich dzieci.
W Cox’s Bazar zapewniamy wsparcie w trzech szpitalach, czterech ośrodkach zdrowia i dwóch klinikach specjalistycznych.
Opieka szpitalna i ambulatoryjna, jaką zapewniają nasze zespoły, obejmuje opiekę w nagłych wypadkach i intensywną terapię, opiekę pediatryczną, położnictwo oraz opiekę w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego. Zapewniamy także wsparcie ofiarom przemocy seksualnej i pacjentom z chorobami niezakaźnymi.
Zapewniamy również wodę i urządzenia sanitarne dla osób przebywających w obozach.
Wieczory w obozie
Wieczorami wąskie uliczki obozowe zapełniają się dziećmi. Można wtedy sobie przypomnieć, że w obozie brakuje przestrzeni przeznaczonych dla dzieci.
Zdjęcie: Sahat Zia Hero
Szukanie zarobku
44-letnia Zainura tka sieci rybackie. Dzięki zarobionym pieniądzom będzie mogła zapewnić jedzenie swojej rodzinie.
Zdjęcie: Ishrat Bibi
Przed spotkaniem z kolegami
Muhammad przeczesuje włosy przed spotkaniem z przyjaciółmi. Razem biorą udział w kursie zorganizowanym przez organizację pozarządową.
Zdjęcie: Ro Yassin Abdumonab
W obozie mieszka dużo dzieci
12-letnia Sawmira pokazuje swój rysunek.
Zdjęcie: Ishrat Bibi
Dostęp do opieki medycznej jest utrudniony
Mohammad wraca z chorującym wnukiem z ośrodka zdrowia.
Zdjęcie: Sahat Zia Hero
Tanaka – tradycyjny kosmetyk
12-letnia Ayesha pozuje do zdjęcia z tanaką na twarzy – tradycyjnym kosmetykiem.
Zdjęcie: Ishrat Bibi
Odwiedziny u fryzjera
Rahman zapewnia usługi fryzjerskie społeczności w obozie. Uchodźcy Rohingya nie mogą legalnie pracować w Bangladeszu.
Zdjęcie: Ro Yassin Abdumonab
Wysypisko śmieci
Krowy pasą się na wysypisku śmieci w jednym z obozów dla uchodźców Rohingya.
Zdjęcie: Ro Yassin Abdumonab
Spanie pod moskitierą
Abul, ojciec czwórki dzieci, jest wolontariuszem w organizacji pozarządowej. Wstaje wcześnie rano do pracy. W związku z rosnącą liczbą przypadków dengi w obozach, zachęca swoją rodzinę do podjęcia środków ostrożności i spania pod moskitierą.
Zdjęcie: Ro Yassin Abdumonab