Ludzie na podwórku patrzą na płonący po ostrzale blok mieszkalny (Mariupol, 13 marca). Ukraina, 2022
© Zdjęcie: Evgeniy Maloletka/AP Photo
Ludzie na podwórku patrzą na płonący po ostrzale blok mieszkalny (Mariupol, 13 marca). Ukraina, 2022

Ukraina: znowu w drodze

16.03.2022 

Aleksandr Burmin*, pracownik Lekarzy bez Granic w Ukrainie, opowiedział o swoim doświadczeniu wojny. Jak wielu innych, został zmuszony do opuszczenia swojego domu i ucieczki.

Gdy 24 lutego w Kijowie nastał świt, obudził mnie odgłos wybuchów i wycie syren przeciwlotniczych. Skulony w moim małym mieszkaniu w mieście, czułem się chory z niepokoju. Od razu wiedziałem, że życie moje i wielu innych już nigdy nie będzie takie samo. Stało się coś nieodwracalnego: promyk nadziei, który utrzymywał nas przy życiu pomimo rosnącego strachu przed zbliżającą się wojną, został gwałtowanie zgaszony.

Dorastałem wśród równin i hałd węgla na terenie dzisiejszej wschodniej Ukrainy. Duża rodzina w trzypokojowym mieszkaniu – spędziliśmy wiele pełnych śmiechu wieczorów nad sałatką jarzynową i barszczem. Po nauce w międzynarodowej szkole językowej w Gorłówce, wyjechałem z Ukrainy do Stanów Zjednoczonych. W końcu rodzina przyciągnęła mnie z powrotem do kraju.

Wojna wybuchła w 2014 roku i musiałem przenieść się do Kijowa, gdzie zarejestrowałem się jako „osoba wewnętrznie przesiedlona”. Powoli odnajdywałem się w mieście, pracowałem dla organizacji społecznych, potem działałem w globalnej koalicji na rzecz walki z ubóstwem. W końcu trafiłem do organizacji Lekarze bez Granic. Ponieważ Lekarze bez Granic koncentrowali się na poprawie dostępu do opieki zdrowotnej we wschodniej Ukrainie, dostrzegłem w tym szansę na utrzymanie więzi z regionem, z którym nadal czułem się silnie związany, mimo tego, że dalej mieszkałem w Kijowie.

Tragedia, która spotkała wschodnią Ukrainę objęła teraz cały kraj. W bardzo krótkim czasie miliony osób zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów. Wiele osób zostało przesiedlonych na terenie Ukrainy, a około dwóch milionów zostało uchodźcami w krajach sąsiadujących. W miejscu, w którym obecnie przebywam, są wszędzie wokół mnie.

Wojna powraca – tym razem ostrzejsza, bardziej brutalna i z siłą, która, obawiam się, pozostawi blizny w nas wszystkich.

Jestem ponownie zmuszony do ucieczki. Kiedy wraz z atakami lotniczymi i walkami miejskimi wojna dotarła do Kijowa, podjąłem trudną decyzję o wyjeździe. Na początku pozostałem w mieście, z którego od pierwszych dni wojny setki tysięcy osób uciekło. Przez kilka dni jedyne, co słyszałem, to przeszywające odgłosy ostrzału artyleryjskiego i rakiet. Aż jednego dnia zadzwonili do mnie koledzy i powiedzieli, że jeden z ostatnich konwojów humanitarnych wkrótce opuści Kijów. Wpadłem w panikę. Miałem wrażenie, jakby miasto zostało pozbawione życia ludzkiego. W pośpiechu wrzuciłem kilka ubrań do torby, złapałem najważniejsze dokumenty, wziąłem samochód i opuściłem Kijów.

Jestem teraz w drodze, mały punkt w ogromnej, niekończącej się karawanie ludzi, którzy przybywają do zachodniej Ukrainy. Czuję się zagubiony i zdezorientowany, wściekły na tę straszliwą wojnę, przerażony bezsensowym cierpieniem zadawanym ludziom. Boję się, co będzie dalej.

Mimo tego, czuję, że mam więcej szczęścia, niż moi koledzy z pracy we wschodniej Ukrainie, którzy obecnie przeżywają piekło. Oblężenie Mariupola przepełnia mnie gniewem, Wołnowacha jest miastem widmem, pod ciężkim ostrzałem. Zniszczone zostały szkoły, szpitale i domy. Cały postęp, jaki dokonał się we wschodniej Ukrainie w latach po wojnie w 2014 roku, legł w gruzach.

Od pewnego czasu wschodnia Ukraina starała się wzmocnić swoje instytucje i usługi publiczne. Nawet organizacje pomocowe odchodziły od dostarczania pomocy humanitarnej na rzecz wsparcia rozwoju. Lekarze bez Granic odeszli od bezpośredniego zapewniania usług medycznych i zaczęli wspierać system opieki zdrowotnej, żeby ulepszyć dostęp do niej. Wspieraliśmy sieć wolontariuszy, którzy pomagali ludziom – wielu w podeszłym wieku – mieszkającym w odległych miejscach w uzyskaniu szybkiej diagnozy i leczenia oraz w zdobyciu leków z aptek.

W dramatycznie zmienionym krajobrazie praca, którą wykonywałem z Lekarzami bez Granic, nie jest już możliwa. Wielu kolegów znalazło się w tej samej sytuacji. Jednak nawet w najtrudniejszych okolicznościach, ciężko pracują, żeby zapewnić pomoc medyczną.

Chcę zrobić więcej, żeby pomóc. Ale jestem uwikłany w wir wydarzeń, w którym zwykłe życiowe pewniki zawaliły się wokół mnie. Potrzeba będzie ogromnej odporności, aby odbudować się po tym, co dotknęło nas z taką siłą.

*Aleksandr Burmin (imię zmienione) jest pracownikiem Lekarzy bez Granic w Ukrainie

News

Widok na zmilitaryzowaną granicę polsko-białoruską. Od listopada 2022 roku Lekarze bez Granic zapewniają pomoc medyczną uchodźcom na Podlasiu, we współpracy z aktywistami i innymi organizacjami społecznymi. Polska, 2024

Polska: oświadczenie Lekarzy bez Granic

Więcej
Zespół Lekarzy bez Granic i wolontariusze próbują uruchomić ponownie szpital, korzystając z dostępnych materiałów. Sudan, 2023

Sudan: zawieszenie działalności kluczowego szpitala w Chartumie

Więcej
Ludzie z obwodu donieckiego odpoczywają w ośrodku przejściowym w Pawłohradzie. Ukraina, 2024

Ukraina: pomoc dla uciekających z miasta Kurachowe  

Więcej
Pielęgniarka pracuje w placówce w Siguiri w Gwinei podczas największej od 30 lat epidemii błonicy w tym kraju. Gwinea, grudzień 2023

Nasze działania w 2024 roku [GALERIA ZDJĘĆ]

Więcej
Pozbawiona dostępu do gazu kuchennego, Yasmin jest zmuszona do korzystania z plastiku jako rozpałki i gotowania nad otwartym ogniem, aby wykarmić rodzinę. Strefa Gazy, 2024

Izrael zniszczył warunki do życia w Strefie Gazy [RAPORT] 

Więcej
Widok na zmilitaryzowaną granicę polsko-białoruską. Od listopada 2022 roku Lekarze bez Granic zapewniają pomoc medyczną uchodźcom na Podlasiu, we współpracy z aktywistami i innymi organizacjami społecznymi. Polska, 2024

Polska: zawieszenie prawa do azylu będzie miało śmiertelne konsekwencje

Więcej
Lekarze bez Granic prowadzili działania poszukiwawczo-ratunkowe na statku Geo Barents od czerwca 2021 roku. W grudniu 2024 roku ogłosili wstrzymanie tych działań. Morze Śródziemne, 2024

Morze Śródziemne: statek Geo Barents kończy działania

Więcej
Lekarze bez Granic wspierają opiekę pediatryczną w szpitale w Heracie. Afganistan, 2024
afganistan

Afganistan: wykluczanie kobiet z instytucji medycznych zagraża opiece medycznej

Więcej
Pracownik Lekarzy bez Granic zajmuje się diagnozowaniem i leczeniem gruźlicy. Libia, 2022

Polska: program pilotażowy wzorem do zmian leczenia gruźlicy

Więcej
Widok na zmilitaryzowaną granicę polsko-białoruską. Od listopada 2022 roku Lekarze bez Granic zapewniają pomoc medyczną uchodźcom na Podlasiu, we współpracy z aktywistami i innymi organizacjami społecznymi. Polska, 2024

Polska: wysłuchanie obywatelskie w sprawie Strategii Migracyjnej

Więcej
Ibrahim ma siedem miesięcy, urodził się podczas wojny. Ma poważną chorobę dróg oddechowych. Strefa Gazy, 2024

Strefa Gazy: warunki życia zagrażają dzieciom 

Więcej
Akcja poszukiwania rannych po bombardowniu północnej Gazy

Gdzie jest dr Obeid? 

Więcej
Przesiedlenia w północnej części Strefy Gazy; Ludność cywilna w Strefie Gazy mierzy się z dramatycznym kryzysem humanitarnym - brakiem bezpieczeństwa, przesiedleniami, brakiem żywności, załamaniem systemu ochrony zdrowia.

Lekarze bez Granic potępiają zakaz dla UNRWA 

Więcej
W 2023 roku zespoły Lekarzy bez Granic w Demokratycznej Republice Konga zapewniły opiekę 25 166 ofiarom przemocy seksualnej. To ponad dwie osoby co godzinę. Demokratyczna Republika Konga, 2023

DRK: Szokujący poziom przemocy seksualnej [RAPORT]  

Więcej
29-letnia Anhar Hassan Mohammed Omar pracowała na 16-godzinnych zmianach, aby pokryć koszty leczenia i odżywiania od początku ciąży do dziewiątego miesiąca. W szpitalu klinicznym w Nijali przeszła cesarskie cięcie i otrzymała wszystkie niezbędne usługi medyczne. Sudan, 2024

Sudan: szokująca skala śmierci noworodków i kobiet w ciąży [RAPORT]

Więcej
Widok na zmilitaryzowaną granicę polsko-białoruską. Od listopada 2022 roku Lekarze bez Granic zapewniają pomoc medyczną uchodźcom na Podlasiu, we współpracy z aktywistami i innymi organizacjami społecznymi. Polska, 2024

Stanowisko wobec Strategii migracyjnej dla Polski na lata 2025-2030 

Więcej