
Wojna w Strefie Gazy
Zaktualizowano: 21.03.2025
W Strefie Gazy, jednym z najgęściej zaludnionych miejsc na świecie, chroniczny kryzys humanitarny zmienił się w katastrofę.
Od czasu masakry popełnionej przez Hamas 7 października 2023 roku w izraelskiej wojnie odwetowej w Strefie Gazy zginęło ponad 48 400 Palestynek i Palestyńczyków.
19 stycznia 2025 roku weszło w życie tymczasowe zawieszenie broni. Zaprzestanie walk i bombardowań musi być przestrzegane i długoterminowe.
Potrzebne jest ogromne zwiększenie działań humanitarnych w Gazie, aby odpowiedzieć na potrzeby ludzi.
Ataki na placówki medyczne i infrastrukturę cywilną doprowadziły do załamania się systemu opieki zdrowotnej w Strefie Gazy.
Wpłać darowiznę na pomoc w Strefie Gazy i w regionie
"*" oznacza pola wymagane
Sytuacja w Strefie Gazy
Kryzys humanitarny w Strefie Gazy osiągnął katastrofalne rozmiary. Masowe ataki Izraela na Strefę Gazy doprowadziły do zniszczenia budynków i całych dzielnic na północy, zamieniając je w gruzy i zgliszcza. Intensywne działania wojskowe objęły również środkową i południową część Strefy Gazy.
Od początku wojny zginęło ponad 48 400 osób, a ponad 111 000 ludzi zostało rannych. (lokalne władze medyczne, OCHA, 4.03.2025).
Oprócz ofiar śmiertelnych bombardowań i walk, jest wiele „cichych zabójstw”. Ludzie umierają na choroby, które są uleczalne, ale ich leczenie zostało przerwane z powodu wojny. Umierają też kobiety w ciąży – z powodu powikłań i braku odpowiedniej opieki, Właściwej opieki pozbawione są również noworodki i dzieci.
Ulga, jaką przynosi zawieszenie broni, była od dawna wyczekiwana, ale jest dalece niewystarczająca, aby przywrócić ludziom poczucie godności. Wojna Izraela z ludnością Gazy charakteryzowała się nieproporcjonalną brutalnością i całkowitym lekceważeniem godności ludzkiej i życia Palestyńczyków.
Sytuacja humanitarna w Strefie Gazy jest tragiczna. Ponad 1,9 miliona, czyli 90 procent całej populacji Gazy, musiało opuścić swoje domy. Wiele osób zostało wielokrotnie przesiedlonych, większość została wypchnięta na południe Strefy. Obecnie ludzie powracają do swoich domów i odnajdują swoje sąsiedztwa w ruinie.
Potrzeby medyczne ludzi gwałtownie wzrosły z powodu wojny. Ludzie zostali uwięzieni w błędnym kole, borykając się z obrażeniami wojennymi, zniszczonym systemem opieki zdrowotnej i pozbawieni dostępu do mieszkań, wody i podstawowych produktów, takich jak mydło. Z powodu niskiej temperatury, braku higieny i fatalnych warunków życia noworodki i dzieci cierpią na różne uleczalne choroby, takie jak infekcje dróg oddechowych, świerzb, ciężkie niedożywienie.
Miasto Gaza i północna część Strefy zostały prawie całkowicie zniszczone. Od ogłoszenia zawieszenia broni na północ wróciło ponad pół miliona ludzi. – W północnej części kraju poziom zniszczenia jest całkowity, to płaski teren. Nigdy w życiu nie widziałam czegoś podobnego. Nasi palestyńscy koledzy nie są już w stanie rozpoznać swoich dzielnic – opowiadała koordynatorka Lekarzy bez Granic. Przeczytaj więcej.
System opieki zdrowotnej praktycznie załamał się. W tym samym czasie potrzeby medyczne ludzi drastycznie rosną. Z 35 szpitali otwartych jest 20, a i te działają jedynie częściowo. (OCHA, 4.03.2025).
Od 7 października 2023 roku w Strefie Gazy zostało zabitych ponad 1060 pracowników ochrony zdrowia (OCHA, 4.03.2025), a od 7 października do 7 lutego 2024 roku WHO odnotowało 655 ataków na ochronę zdrowia. Personel medyczny pracujący w Strefie Gazy jest całkowicie wyczerpany i robi, co może w niemożliwych warunkach.
Konieczność otwierania szpitali polowych ukazuje skalę zniszczeń spowodowanych przez wojnę. Szpitale polowe nie mogą w żaden sposób zastąpić solidnego i działającego systemu opieki zdrowotnej.
Od 7 października 2023 r. przez 12 miesięcy wojny nasze zespoły medyczne i pacjenci byli zmuszeni do ewakuacji z placówek medycznych w Strefie Gazy 17 razy po tym, jak znalazły się pod ostrzałem czołgów, artylerii, myśliwców, snajperów i wojsk lądowych lub zostały objęte nakazem ewakuacji oraz doświadczyli 41 incydentów z użyciem przemocy.
Izraelska blokada Strefy Gazy sprawia, że szpitale nie mają odpowiedniego zaopatrzenia i często są obłożone do granic możliwości. Przez całą wojnę Lekarze bez Granic byli świadkami tego, jak pacjenci umierali na szpitalnych podłogach, ponieważ szpitale nie były w stanie poradzić sobie z przytłaczającą liczbą pacjentów lub nie miały zapasów potrzebnych do zapewnienia opieki. Władze izraelskie wielokrotnie odmawiały i opóźniały wjazd takich przedmiotów, jak koncentratory tlenu (niezbędne do znieczulenia) czy sprzęt chirurgiczny i generatory, bez których zapewnienie opieki chirurgicznej jest prawie niemożliwe.
Lekarze bez Granic wzywają władze Izraela do zapewnienia ewakuacji medycznych Palestyńczykom potrzebującym specjalistycznej opieki i ich opiekunom przy jednoczesnym zapewnieni wszystkim bezpiecznego, dobrowolnego i godnego powrotu do Strefy Gazy. Wzywamy też państwa do przyjmowania i ułatwiania leczenia poza Strefą Gazy.
Władze Izraela nadal utrudniają ewakuacje medyczne ze Strefy Gazy, jednak naszym zespołom w Ammanie w Jordanii udało się z powodzeniem ewakuować 13 dzieci i 11 opiekunów do naszego Szpitala Chirurgii Rekonstrukcyjnej. Otrzymują tam kompleksową opiekę rehabilitacyjną w związku z ranami odniesionymi w izraelskich nalotach.
Od wprowadzenia zawieszenia broni w Strefie Gazy na Zachodnim Brzegu dochodzi do eskalacji skrajnej przemocy ze strony sił izraelskich.
Sytuacja na Zachodnim Brzegu pogarsza się wraz ze wzrostem przemocy ze strony osadników armii izraelskiej, szczególnie w Dżaninie, Tulkarmie i Tubas. Ataki teprzynoszą ogromne cierpienie ludziom i powodują poważne utrudnienia w świadczeniu opieki zdrowotnej.
W wyniku operacji wojskowej o nazwie „Żelazny mur”, rozpoczętej przez Izrael 21 stycznia, do 2 lutego zabito co najmniej 50 Palestyńczyków (według izraelskich sił zbrojnych). Operacja ta zablokowała niezbędne dostawy. Ludziom brakuje wody, paliwa i elektryczności.
Od początku wojny 10 pracowników Lekarzy bez Granic zostało zabitych w Strefie Gazy.
Technik laboratoryjny, Mohammed Al Ahel, został zabity w nalocie wraz z rodziną w październiku 2023 roku.
Pielęgniarz-wolontariusz, Alaa Al-Shawa, został zastrzelony podczas ewakuacji konwoju Lekarzy bez Granic w listopadzie 2023 roku.
Lekarze, dr Mahmoud Abu Nujaila i dr Ahmad Al Sahar, zostali zabici w ataku na szpital Al-Awda w listopadzie 2023 roku.
Reem Abu Lebdeh, związana z Lekarzami bez Granic w Wielkiej Brytanii była pracowniczka w Gazie, została najprawdopodobniej zabita wraz z rodziną w grudniu 2023 roku w ich domu w Chan Junus.
Nasser Hamdi Abdelatif Al Shalfouh, kierowca Lekarzy bez Granic, zmarł 10 października 2024 roku.
Hasan Suboh zginął w nocy 24 października 2024 roku podczas izraelskich operacji wojskowych w Chan Junus na południu Strefy Gazy. Hasan pracował z Lekarzami bez Granic od 2019 roku.
20 lutego 2024 roku siły izraelskie ostrzelały schronienie Lekarzy bez Granic w Al Mawasi. Zginęło wtedy dwóch członków rodzin naszych pracowników.
19 stycznia 2025 roku uzyskaliśmy potwierdzenie o śmierci naszego pracownika, Bilala Okala, oraz jego rodziny.
18 marca 2025 roku został zabity Alaa Abd-Elsalam Ali Okal.
Działania Lekarzy bez Granic
Nasze zespoły zapewniają opiekę chirurgiczną, leczenie ran, fizjoterapię, opiekę poporodową i pediatryczną, podstawową opiekę medyczną, szczepienia, wsparcie w zakresie zdrowia psychicznego oraz dystrybucję wody. Jednak ogromne wyzwania i ograniczenia związane z dostawami, przesiedleniami i zniszczeniem infrastruktury ograniczają nasze działania.
Nasze zespoły w Gazie liczą łącznie ponad 1032 osób i są wspierane przez 40 osób z zespołu międzynarodowego.
Lekarze bez Granic prowadzą obecnie działania w dwóch szpitalach: szpitalu Al Aqsa oraz szpitalu Nassera oraz w dwóch szpitalach polowych w Deir Al Balah. Prowadzimy również działania w ośmiu placówkach medycznych.
Od października 2023 roku do stycznia 2025 roku nasze zespoły w Strefie Gazy m.in.:
-zapewniły 549 337 konsultacji medycznych,
-leczyły ponad 40 652 osób z powodu chorób biegunkowych,
-przeprowadziły 11 789 zabiegów chirurgicznych,
-przyjęły 34 236 pacjentów,
-zapewniły 34 325 indywidualnych konsultacji z zakresu zdrowia psychicznego,
-przeprowadziły ponad 49 993 konsultacji dotyczących chorób niezakaźnych.
(Powyższe dany zostały zgromadzone od początku wojny, ale nie reprezentuje kompleksowego zestawu danych).
W styczniu 2025 roku Lekarze bez Granic dystrybuowali 500 000 litrów wody dziennie poprzez proces odsalania w ponad 64 punktach wodnych w Al Mawasi, Chan Junus, Rafah i Deir El Balah. Od czasu zawieszenia broni nasze zespoły rozpoczęły również działania związane z transportem wody na północy.
W Deir El Balah i w Chan Junus, we współpracy z lokalną organizacją PARC, zapewniliśmy m.in. sanitariaty dla ponad 30 000 osób w sześciu obozach.
Brak wody i trudne warunki sanitarne sprzyjają wybuchom epidemii. W warunkach panujących obecnie w Strefie Gazy wybuch choroby zakaźnej może mieć katastrofalne skutki dla ludzi, których zdrowie jest już osłabione przez ogólne warunki życia, zmęczenie i brak odpowiedniego pożywienia.
Nasze zespoły na Zachodnim Brzegu liczą 145 pracowniczek i pracowników zatrudnionych lokalnie oraz 24 osoby z zespołu międzynarodowego.
Prowadzimy działania w Hebronie, Nablusie, Dżaninie i Tulkarmie. M.in. zapewniamy podstawową opiekę medyczną i opiekę w nagłych wypadkach, prowadzimy kliniki mobilne, zapewniamy opiekę w zakresie zdrowia psychicznego, wspieramy szpitale, prowadzimy szkolenia, dystrybuujemy artykuły pierwszej potrzeby.
Lekarze bez Granic po raz pierwszy prowadzili działania w Palestynie w 1988 roku.
W 2022 roku nasze zespoły liczyły 367 pracowników (pełnych etatów). Zapewniliśmy wtedy 137 000 konsultacji medycznych oraz przeprowadziliśmy 2870 zabiegów i operacji chirurgicznych.
Wezwania Lekarzy bez Granic
Lekarze bez Granic wzywają Izrael, Hamas oraz inne grupy i organizacje kontrolujące Strefę Gazy do przestrzegania porozumienia, a także do bezpiecznego dostarczania pomocy humanitarnej ludziom.
Od listopada 2023 roku nieustannie wzywaliśmy do trwałego i natychmiastowego zawieszenia broni w Strefie Gazy.
Przywódcy międzynarodowi także ponoszą odpowiedzialność za zabójstwa i zniszczenia dokonywane przez siły izraelskie.
Brak konsekwentnej presji dyplomatycznej, a w niektórych przypadkach ślepe wsparcie zapewniło zarówno wojskową, jak i dyplomatyczną osłonę dla izraelskiej kampanii w Strefie Gazy. Podczas gdy sojusznicy Izraela publicznie mówią o znaczeniu zawieszenia broni i potrzebie ułatwienia pomocy humanitarnej dla Gazy, nadal bezwarunkowo dostarczają broń Izraelowi.
22 lutego 2024 roku sekretarz generalny Lekarzy bez Granic, Christopher Lockyear, wystąpił przed Radą Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych. W swoim wystąpieniu przekazał, co nasze zespoły widzą w Strefie Gazy oraz wzywał do natychmiastowego, trwałego zawieszenia broni w Strefie Gazy.
– Dzisiejsza odpowiedź humanitarna w Strefie Gazy jest iluzją – wygodną iluzją, która utrwala narrację, że ta wojna jest prowadzona zgodnie z prawem międzynarodowym – mówił Christopher Lockyear.
Zarówno Izrael, jak i Hamas prowadzili walki w pobliżu placówek medycznych, narażając na niebezpieczeństwo pacjentów, opiekunów i personel medyczny. Obecnie te szpitale i placówki medyczne, które nadal działają, nie są w stanie sprostać ogromnym potrzebom medycznym, często pozostawiając pacjentów bez opieki ratującej życie. Ponadto personel medyczny jest wyczerpany, co wpływa na jego zdolność do dalszej pracy.
Lekarze bez Granic potępiają ogłoszenie przez Izrael blokady pomocy wjeżdżającej do Gazy. Pomoc humanitarna nigdy nie powinna być użyta jako narzędzie wojny. Niezależnie od negocjacji pomiędzy stronami walczącymi, ludzie w Gazie potrzebują natychmiastowego i masowego zwiększenia dostaw pomocy humanitarnej.
– Izrael ponownie blokuje całej populacji Gazy możliwość otrzymania pomocy, używając tego jako karty przetargowej. To nieakceptowalne i oburzające oraz będzie miało druzgocące konsekwencje – mówi Caroline Seguin z Lekarzy bez Granic.
Co prawda gólna liczba ciężarówek, które wjechały do Strefy Gazy, wzrosła od czasu rozpoczęcia zawieszenia broni. Jednak ograniczenia nałożone przez władze izraelskie na kluczowe dostawy utrudniają działania humanitarne. Olbrzymie potrzeby ludności pozostają niezaspokojone.
Powtarzające się przymusowe przesiedlenia ludności i ataki Izraela na gęsto zaludnione obszary, nawet te określone jako „bezpieczne” lub „strefy humanitarne”, ukazują brak prawdziwego bezpieczeństwa w Strefie Gazy. Instrumentalizacja pomocy w celu stworzenia iluzji bezpieczeństwa i utrzymania minimalnego poziomu wsparcia w tych strefach, a także w celu utrzymania pozorów przestrzegania przez Izrael międzynarodowego prawa humanitarnego (MPH), stanowi jedynie dalsze zagrożenie dla ludności cywilnej. Tymczasem ludzie w potrzebie nadal zmagają się z poważnie ograniczonym dostępem do pomocy, na co duży wpływ mają działania wojskowe Izraela.
26 stycznia 2024 roku Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (ICJ) uznał ryzyko ludobójstwa w Strefie Gazy i nakazał Izraelowi podjęcie tymczasowych środków. 24 maja 2024 roku Trybunał nakazał Izraelowi wstrzymanie ofensywy na Rafah w południowej Gazie i ponowne otwarcie przejścia granicznego Rafah.
Jest to kolejne potwierdzenie katastrofalnej sytuacji i desperackiej potrzeby natychmiastowego zwiększenia pomocy humanitarnej. Wzywaliśmy do natychmiastowego i trwałego zawieszenia broni w Strefie Gazy od początku tej wojny i ostrzegaliśmy o katastrofalnych konsekwencjach ofensywy na Rafah, odkąd została ogłoszona.
Wszystkie państwa, które wspierają Izrael, są moralnie i politycznie współwinne. Wzywamy wszystkie państwa, w szczególności USA, Wielką Brytanię i sojusznicze państwa członkowskie UE, aby zrobiły wszystko, co w ich mocy, aby wpłynąć na Izrael i zaprzestać wspierania blokady oraz ataków na ludność i infrastrukturę cywilną w Strefie Gazy.
Świadectwo ze Strefy Gazy

„Napisałam imiona swoich dzieci i rodziny na ich nadgarstkach i nogach, aby można nas było zidentyfikować, jeśli zostaniemy zbombardowani, a nasze miejsce zostanie zniszczone. Czy ktoś z was kiedykolwiek czuł się w ten sposób przed rozpoczęciem nocy, nie spał, czekając na coś takiego?
Pomyślałam o zrobieniu tego szczególnie po tym, jak przeżyliśmy nalot na sąsiednie domy… Ale kiedy zobaczyłam ludzkie części ciała na podwórku mojej rodziny i fragment ciała na dachu, pomyślałam, że to bez znaczenia.
Przeżyłam, ale w swoich myślach – nie.
Umrzemy. Wszyscy. Miejmy nadzieję, że wystarczająco szybko, aby cierpienie, którego doświadczamy w każdej sekundzie, ustało.
Moja córeczka jest chora… Mam poranione plecy przez kamienie i drewno po tym, jak chroniłam ciało córki przed odłamkami.
Spędziliśmy dzień na czyszczeniu i naprawianiu plastikowych okien i drzwi, abyśmy mogli ponownie schronić się w tym samym pokoju. Ponieważ nie mamy dokąd pójść.
Każdej nocy płaczę. Każdego dnia jest mi coraz trudniej”.
Smsy napisane 13 lutego 2024 roku przez lekarkę Lekarzy bez Granic w Rafah. Opisuje w nich bombardowanie i ataki z powietrza, do których doszło w poniedziałek, 12 lutego nad ranem.
Więcej materiałów o sytuacji w Strefie Gazy

Na północy nie ma już nic

Opłakujemy śmierć dziewiątego pracownika w Gazie

Lekarze bez Granic o tymczasowym zawieszeniu broni

Izrael zniszczył warunki do życia w Strefie Gazy [RAPORT]

Długa droga do zdrowia dzieci ze Strefy Gazy

Strefa Gazy: zdrowie psychiczne pracowników medycznych

Strefa Gazy: dewastacja opieki medycznej w Rafah [RAPORT]

Strefa Gazy: wystąpienie przed Radą Bezpieczeństwa ONZ

Strefa Gazy: potępiamy atak na schronienie w Al Mawasi

Strefa Gazy: alarmująca sytuacja kobiet w ciąży

W ataku na konwój Lekarzy bez Granic wszystkie elementy wskazują na armię izraelską

Strefa Gazy: Co robimy, patrząc na tragedię

Boimy się zapadającego zmroku [ŚWIADECTWO]
